sobota, 28 grudnia 2013

Prolog



Jeszcze jakieś dwa miesiące temu miałam dobrze płatną pracę, brak czasu na zmartwienia z powodu napiętego grafiku w tygodniu. Praca, a w weekendy, szkoła czasem jeszcze jakieś zlecenia na sesje do kolorowych gazet. W domu zawsze czysto i idealnie jak w szwajcarskim zegarku. Lodówka prawie zawsze pusta, jak dziadkowie przyjechali, to napakowali do niej tyle, że nie mogła się zamknąć. Każdy mój dzień wyglądał tak samo 8.30 pobudka, szybki prysznic potem kawa w osiedlowej piekarni, zawsze kupowałam ciepłe Cruasanty na śniadanie.
Potem bieg do auta z prośbami w głowie żeby odpaliło. Potem już dwadzieścia klientek w między czasie plotki z Panią Aldoną. O godzinie dwudziestej wracałam do domu, po czym albo, ja albo Monika dzwoniła do mnie i gawędziłyśmy długie godziny. Teraz się nie widujemy tak często jak kiedyś, bo Monia ma swoją wymarzoną pracę i siedzi w Spale z siatkarzami i jej wielką miłością Bartkiem. A ja nie narzekam na brak swojej drugiej połówki, bo taka raczej nie istnieje, istniała kiedyś, ale zostawiła mnie jakieś trzy lata temu, dla jakiejś długonogiej blondynki. Albo po prostu nie mam czasu na związki.
I tak dzień w dzień dom, praca, dom.
                Jest piątek właśnie wróciłam do domu z kubełkiem lodów czekoladowych i butelką ulubionego wina, siadam przed telewizorem włączam komedię romantyczną, czyli wyciskacz łez, po jakimś czasie słyszę dzwoniący telefon.
- Melka mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia - mówi podekscytowanym głosem moja najlepsza przyjaciółka.
- No hej, słucham cię, co to za propozycja?- odpowiadam.
- Jest sprawa, chłopaki potrzebują fryzjera na już, bo mają konferencję w niedzielę i wpisałam ciebie. I co ty na to? Oczywiście nie za darmo - opowiedziała niemal, że jednym tchem Monika.
- I ja mam być najlepiej jutro rano na miejscu? – spytałam nieco poirytowana.
- Jak możesz, to nawet dziś w nocy możesz przyjechać – mówiła szczęśliwa.
- Nie! Dziś w nocy nie będę jechać, ale jutro przyjadę i cię zabiję! - powiedziałam bardzo poważnie i rozłączyłam się. Wyłączyłam film, schowałam wino wraz lodami do lodówki i poszłam spać.

Beta: Hangon

21 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że ładnie poprowadzisz to i owo. U mnie znajdziesz pomoc, jak sama wiesz! Randki, nie randki, duperele. ^^
    Czekam na dalej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :) Wiesz gdyby nie twoja pomoc i wsparcie to było by kiepsko :*

      Usuń
  2. Będę do końca na pewno. Mam tylko nadzieję, że następne rozdziały będą dłuższe. Pozdrawiam i czekam na następny Ania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się aby były dłuższe następne części :) Dziękuję za zainteresowanie :)

      Usuń
  3. Zapowiada się ciekawie. Liczę na dłuższe i bardziej szczegółowe rozdziały. Oczywiście - dodaję link do siebie na bloga w zakładce "Blogi", a także zapraszam do mnie. Mam nadzieję, że moje opowiadanie się spodoba i mogłabyś polecić innym. :)
    http://my-own-destiny-is-you.blogspot.com/
    PS. Mogę prosić o powiadamianie? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne że będę informować cię o następnych częściach które będą już o dłuższe :)

      Usuń
  4. Mmm, fajnie się zapowiada. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg . Pozdrawiam ;* / Ania

    OdpowiedzUsuń
  5. No wiec tak zaklepuje mniejsce najlepiej w pierwszym rzedzie bo zapowiada siee mega ciekawie. Bohaterowie oczywiscie mi pasuja nawet bardzo. A co do prologu to tez niczego sobie. Cos tak mysle zewyniknie cos z tego ciekawego.

    Jesli masz czas zapraszam do siebie :
    lovevolleyballintheleadrolewithyou.blogspot.com
    Pozdrawiaam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę zdradzała co będzie dalej :) Ale wydaję mi się że dobrze myślisz:) Chętnie odwiedzę twój blog.

      Usuń
  6. Ta historia jest prawdziwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie, jest to tylko wytwór mojej wyobraźni :)

      Usuń
  7. Kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że pojawi się w pierwszym tygodniu nowego roku :)

      Usuń
  8. Powiem Ci,że ciekawie się zaczyna! Bardzo fajnie piszesz :) Na pewno zostanę tutaj do końca tej historii. No i mam nadzieję,że rozdziały będą trochę dłuższe :)
    Pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Następne rozdziały będą dłuższe to na pewno :)
      Chciałam podkreślić, to że gdyby nie moja beta było by tu pełno błędów pod każdym względem :)

      Usuń
  9. hmm.. podoba mi się :D zostaję :D
    zapraszam również do mnie ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten blog zapowiada się świetnie. ;) Mam prośbę.. Czy rozdziały mogą być troszkę dłuższe? Pozdrawiam.;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram o to aby rozdziały były dłuższe :) Dziękuję :)
      Ja również Pozdrawiam :)

      Usuń